Marcin Skonieczny: "Mam coś do udowodnienia"

Marcin Skonieczny: "Mam coś do udowodnienia"

Poniżej prezentujemy wywiad z Marcinem Skoniecznym, obrońcą wypożyczonym w przerwie zimowej z Łokietka Brześć Kujawski, który od paru miesięcy występuje w Sadowniku Waganiec.

Red. Niedługo miną cztery miesiące odkąd jesteś w Sadowniku. Jak ocenisz atmosferę panującą w zespole?
MS: Atmosfera jest jak najbardziej OK. Mamy postawione jasno cele i drużyna stara się je realizować.

Red. Po ostatnim spotkaniu Wasza przewaga nad Startem Radziejów wzrosła do czterech punktów. Czy Twoim zdaniem uda się Sadownikowi wywalczyć awans do czwartej ligi?
MS: Do końca pozostało jeszcze trochę spotkań i wszystko może się wydarzyć. Na tym poziomie rozgrywek każdy może wygrać z każdym, a my musimy walczyć do końca.

Red. Za trzy tygodnie zagracie właśnie ze Startem. Czy ten mecz zadecyduje o tym, która drużyna awansuje?
MS: Zdecydowanie mecz ze Startem Radziejów będzie miał ogromne znaczenie i mam nadzieję, że po tym spotkaniu nasz zespół będzie mógł cieszyć się z awansu do czwartej ligi.

Red. Przez większość swojej przygody z piłką występowałeś w Łokietku Brześć Kujawski, który wraz z Sadownikiem przewodzi w tabeli piątej ligi. Jakbyś porównał te dwa zespoły? Dlaczego zdecydowałeś się na przejście do drużyny z Wagańca?
MS: Moje przejście do drużyny Sadownika – o czym wiele osób wie było podyktowane tylko i wyłącznie brakiem zaufania i otrzymania szansy gry w Łokietku w meczach ligowych. Myślę, że nie do końca było to spowodowane brakiem umiejętności.

Red. Jakie są Twoim zdaniem najmocniejsze i najsłabsze strony Sadownika?
MS: Uważam, że naszą najmocniejszą stroną jest gra drużynowa, tworzymy kolektyw. Sadownik naprawdę potrafi wiele. Najsłabszym punktem jest chyba brak takiego lidera, zawodnika, który w ciężkich chwilach weźmie ciężar gry na siebie.

Red. Możesz występować zarówno na prawej jak i na środku obrony. Na której pozycji czujesz się lepiej?
MS: Nie ma to dla mnie znaczenia na jakiej pozycji występuję. Zarówno w środku jak i na boku defensywy czuję się dobrze. W środku obrony gra jest bardziej siłowa i może dlatego bardziej mnie tam „ciągnie”.

Red. W ostatniej kolejce tego sezonu Sadownik podejmie na własnym boisku Łokietka. Czy Twoim zdaniem nasz zespół stać na pokonanie drużyny prowadzonej przez Billego Abbotta? Na pewno wyjdziesz na ten mecz podwójnie zmotywowany…
MS: Tak jak już wcześniej wspominałem, każdy może wygrać z każdym. Nie ukrywam, że ten mecz będzie szczególnie dla mnie ważny. Mam coś do udowodnienia jeśli chodzi o grę w piłkę.

Foto: facebook.com

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości